 Wysłany: Pią 14:12, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
| pamiętasz tego kartona.? xD | |
| Wysłany: Czw 22:19, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
| hshahahaah karton xD
<wsex> |
|
| Wysłany: Czw 21:11, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
| a mnie wszystko boli bo jak chodziłyśmy w kartonie to na mnie spadłaś. !! hahahahah xD | |
| Wysłany: Śro 22:42, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| hahaha !
nas sysko boli bo sie za duzo bzykamy xP |
|
| Wysłany: Śro 21:50, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
ja nie wiem co wy dzisiaj macie z tym leżeniem?  hmm..
nie wyspałyście się czy jak ? 
a może was krzyże bolą bo macie ciote? sama nie wiem co za zbiego okoliczności... i nie rozumiem jeszcze czemu tutaj o takich nieprzyjemnych żeczach rozmawiacie... Ta dzisiejsza młodzież |
|
| Wysłany: Śro 21:17, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| <hahaha> ja też xD | |
| Wysłany: Śro 20:52, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| hahahahahahhahahaha. !!! boze,. leże xD | |
| Wysłany: Śro 19:20, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| nie to jest taka metafora tu chodzi o jego"jeża" | |
| Wysłany: Śro 18:57, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| <hahahahahahaha>!!!
Geło jest jeżem xD <lol2> |
|
| Wysłany: Śro 17:14, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Georg mój kochany,
jesteś jak ktoś zaufany, wszyscy na cibie liczą, nawet jak byłeś z tą piczą... Potrzebujesz sczęścia ja to wiem i Ty też... kocham Cię bo jesteś jak ten jeż  |
|
| Wysłany: Czw 16:11, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Jaaaaaaaaaaaaaaa Ładne !!!!!
Kurczaki tylko te żyletki wrrrrr przerażają mnie xD buźka |
|
| Wysłany: Śro 23:46, 30 Sty 2008 Temat postu: Silna potrzeba. |
|
Hmm ... jeśli jest taki dział, w którym można by opublikować swoje wiersze, to czemu by z niego nie skorzystać.? 
Silna potrzeba. Znowu to zrobiłam. Swoje nadgarstki poraz kolejny okaleczyłam. Jedno szybkie, a zarazem mocne cięcie, A po chwili czuję się wprost wniebowzięcie. Wszystkie negatywne emocje w mig odpływają, Tylko spływająca krew, i żyletki przy mnie pozostają. Czuję nie tylko ulgę, jak i satysfakcję, że choć przez chwilę mogę zapomnieć o Tobie., Bo chyba wiesz, że to Ty jesteś powodem, dla którego żyły sobie teraz skrobię. Drugie - dłuższe i głębsze cięcie, Czuję już po nim dziwne napięcie. I co to będzie, Kiedy po trzecim podejściu śmierć mnie zdobędzie? Odpuszczam sobie cięcia trzeciego, Bo nie jesteś wart poświęcenia mojego. Odkładam żyletki głęboko w szufladzie, Mam nadzieję, że nikt tu ich nie znajdzie. Jeśli jednak kiedyś, nadejdzie mnie silna potrzeba, Sięgnę po nie i pójdę albo do piekła albo do nieba. |
|